Forum klasy 2 'B' Tp
Tzn. przypałowe, pokręcone i śmieszne momenty z waszego życia
3 klasa gmin. jako członek rady młodzieżowej asystowałem przy obsłudze sprzętu, dyrektorka rozdaje nagrody (za coś tam ) i wyłączyła mikrofon (na marginesie > ona jest blondynką ), wywołuje kogoś za 1 miejsce, ja podbiegam żeby jej mikrofon włączyć, w tym momencie złapała mnie i wręczając nagrodę (czekoladę, książkę i dyplom) gratuluje mi za osiągnięcia i życzy dalszych sukcesów (0_o), akurat zobaczyłem prawdziwego zwycięzce, który stał na auli zszokowany i wlepiał patrzałki raz na mnie a raz na dyrektorkę, po cichu oddając nagrody powiedziałem że to pomyłka, a kolo który wygrał stoi za nią xD, dyrektorka zmieszana odwróciła sie i zajęła sie kolesiem, ja w tym czasie zwiałem ze sceny. Czekoladę sobie zatrzymałem ^^
Inne ciekawsze napisze jak temat się rozwinie
Ostatnio edytowany przez NoNamme (2007-11-07 16:25:27)
Offline
Gadatliwy
taaa jasne fajnie ze ja wtedy bylem od sprzętu w gimnazium haha :Pjaki wał hehe xD
Offline
Hehe Fajnie
Ja miałam dużo takich momentów... Zaczynając od gleb w autobusie a kończąc na zbieraniu makulatury Ale to nie dla mnie tylko w szkole była taka akcja, jakby co...
Offline
Wakacje 2007, Rowy...Gra w bilard z wójkiem i jego kompanami, kretyńskie zakłady i ich egzekwowanie. Graliśmy w parach najpierw o uciecie nogawki, nastepnie o powrot do domu na golasa...zacieta walka i mnóstwo krwi oraz potu , jeśli chodzi o nogawke wygrałem tą partie, co do powrotu na waleta nie mialem tyle szcześcia w grze...ludzie patrzeli na mnie jak na pojeba, dziekuje tylko Bogu ze zdarzyło sie to późnym wieczorem i nie widac było "wszystkiego".
Offline
heh... My ostatnio obalaliśmy żubry w McDonald's, ale była lipa tam wszędzie są kamery, a my ofen kubek i z butelki do kubka i tak chyba 15 piw, chodź przyznam że było nas dość dużo (jakieś 8 osób) He he... ale przecież nie będziemy tego wyniosić więc trzymaliśmy te butelki pod kurtką kumpla, ale jak przyszło się zbierać to trzebabyło coś z nimi robić... No to my je pod stolik. Ludzie się patrzą jak na debili (zresztą się nie dziwie...) jeden kumpel był tak najebany że ciśgle darł morde: "ale jazda, jeszcze w maku piwa nie piłem..." Siara na całego, no ale udało nam się te butelki przemycić i zadowoleni z życia lecimy do wyjścia, ale ta nawalaoa kaleka kopnął przypadkiem te butyelki, które z wielnim hukiem wykulały się z pod siedzenia w lożi i wtedy to już trzeba było biec do wyjścia... Ale i tak było kino niezłe
Offline
Hmmm,........<lol2> Ostatnio w busie zabrakło mi husteczek higienicznych i razem z Sabinka pytałyśmy się wszystkich wkoło, czy mają husteczki pożyczyć.....Takie zamieszanie było, a ludzie się na nas głupio patrzeli.......Kij z tym, ze jeszcze musieli się do nas przyznać Łukasz i Krystian To to już w ogóle MaSaKrA !! Haha, ale było zabawnie.....
Offline