Forum klasy 2 'B' Tp
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
Ależ nie odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
Jasne, że nie odpowiada facet.
Chcesz jechać na kemping? pyta się nieznajomy.
Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał:
Tato, co robisz mamie?
Ojciec na to:
Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.
Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł mleczarz i go zjadł.
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
Zadziałał.
No to może się wieszał?
Chodził jak burza!
Więc czemu jesteś taki ponury?
Zdrzemnąłem się na Backspace.
Przychodzi pijak do domu, ale żona go nie chce wpuścić.
Puka więc do sąsiadów, a tam otwiera mu ich mały synek i mówi:
Rodziców nie ma w domu.
To nic, czy przyniósłbyś mi szklankę wody?
Chłopiec po chwili przychodzi ze szklanką, pijak wypił duszkiem, ale mówi:
Przynieś jeszcze jedną.
Chłopiec przyniósł tylko pół. Na to pijak:
Chciałem całą szklankę, dlaczego przyniosłeś pół?
Bo do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.
Offline
Mój znany kawał
"Przychodzi Pączek do Pączka i pyta się tego drugiego Pączka:
Te, Pączek...Czy ja mogę zdawać Prawo?
Na to ten drugi Pączek:
No co Ty; Pączek..."
Ende. A o Młotku to ja nie powiem, bo się wstydzę
Offline
Św. Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi:
Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
Bo nie jadłyśmy od miesiąca!
Co! Jak nie jadłyście, to nie będzie prezentów!
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
No dobrze mówi wykończona pani a gdzie masz rękawiczki?
W bucikach.
Offline
xD
2 blodndynki (przepraszam Kaja) jadą samochodem i niestety biorą udział w kolizji....auto ma cała maske wgniecioną.przyjechała poilcja i blodnynka załamana pokazuje maske policjantowi:
I co teraz mam zrobić?
-niech panie dmuchnie w rure wydechową to sie wyprostuje-żartobliwie odpowiada policjant.
Ale blondynka rzeczywiście,pochyla sie i zaczyna dmuchać.podchodzi 2 blondynka i pyta:
-co ty robisz??
-policjant mi doradził,że jak podmucham w rure wydechową,to może auto sie wyprostuje
-głupia jesteś??jak ma sie wyprostować,skoro nie zamknęłaś drzwi??
Offline